Bluzki w marynarskie paski to jeden z najstarszych klasyków w współczesnej modzie. Kiedyś był to uniform bretońskich rybaków. Dopiero Coco Chanel wprowadziła tą prostą a jednocześnie genialną bluzkę do mody w latach 20. Dlatego też się często mówi się na takie bluzki „bretońskie”. W latach 50. Audrey Hepburn i James Dean lansowali luźny, marynarski szyk. Nawet Kurt Cobain, wokalista zespołu Nirvana wprowadził tą bluzkę do popularnego w latach 90. stylu grunge. A jak już królowa stylu Kate Moss zaczęła nosić marynarskie paski, bluzka znowu wróciła na dobre do kanonu mody. Francuski projektant Jean Paul Gaultier uczynił z nich nawet swój znak rozpoznawczy. A co roku możemy zobaczyć na wybiegach różne interpretacje tej prostej, ale klasycznej koszulki.
A dlaczego ta bluzka jest taka genialna? Bo jest ponadczasowa i możemy ją nosić do wszystkiego i pasuje do każdej figury. Świetnie wygląda z dżinsem, skórą i białymi ubraniami. Nic dziwnego że paryżanki które są uwielbiane za swój styl obowiązkowo mają taką bluzkę w szafie.
Uważasz, że paski w poprzek pogrubiają? Wybierz wersje z cienkimi, białymi prążkami na białym tle. Dodatkowo wyszczuplisz sobie sylwetkę dużym dekoltem w kształcie litery V.
Jak nosić bluzki w bretońskie paski?
Tutaj naprawdę nie ma granic i zasad. Można nosić je bardzo klasycznie czyli do białych jeansów, granatowej marynarki i balerinek. Bardziej odważnie będzie jak złączysz ze sobą wzory – na przykład kwiaty do pasków. Do biura wybierz szerokie spodnie Palazzo i delikatne szpilki. A na imprezę skórzaną spódniczkę.
Warto zainwestować w dobrze jakościową bawełnę, to sprawi że nawet po wielu praniach (a nawet latach) koszulka będzie nadal wyglądała jak w dniu zakupu. Poza tym komfort noszenia jest o wiele lepszy w dobrych tkaninach niż w tych sztucznych i niemal plastikowych jak poliester.
