Konturowanie twarzy jest lepsze niż Photoshop. Parę małych ruchów w codziennym makijażu wystarczy, żeby dodać twarzy bardziej wyrazistych rysów.
Podkład często wygładza nam twarz tak, że odbiera jej głębokość. Z pudrem do konturowania można to znowu przywrócić i optycznie dodać mocniejszych rysów. Do konturowania buzi potrzebne są co najmniej dwa odcienie pudru – jeden ciemny brązujący, a drugi jasny.
1. Jasną barwę rozprowadź palcami lub cienkim pędzlem na wierzchu nosa, na czole pomiędzy brwiami i na środku brody. Możesz do tego użyć korektora lub rozświetlacza.
2. Teraz podkreślamy poszczególne punkty ciemnym odcieniem (np. Bronzerem), żeby imitować lub wzmocnić cienie, które dadzą twarzy mocniejsze rysy. Nałóż ciemny puder na bokach nosa (dodatkowo zawęża to nos) i pod kością policzkową. Pamiętaj, że puder do konturowania musisz nałożyć pod policzkami, inaczej nie osiągniesz efektu – potem możesz normalnie nałożyć róż już na policzki.
3. Jak już skończysz nakładać makijaż użyj pudru rozświetlającego. Nałóż go pod oczy i w te same miejsca jak korektor z kroku 1! Cera będzie wyglądać świeżej i bardziej promieniująco.
Ja nie mogę wyjść z zadziwienia, że można zmienić rysy twarzy wyłącznie za pomocą makijażu. Dla mnie to prawdziwe wybawienie, bo mam kwadratową twarz i zawsze chciałam, żeby była smuklejsza. A teraz mam taką fajną paletkę do konturowania od loreala infallible sculpt, dzięki której mogę konturować i wysmuklać twarz. Wygląda to super naturalnie, więc nadaje się na co dzień, a nie tylko na jakieś specjalne wyjścia.