Od roboczego ubrania mechanika po zjawiskową stylizację na czerwony dywan. Kombinezon przeszedł długą drogę zanim świat mody uznał go za coś godnego uwagi. Często wyśmiewane i uznawane przez facetów za mało seksowne, wreszcie mają swój moment. Tej wiosny zobaczysz jak prosto z wybiegów trafiają na ulice wielkich miast i na sklepowe półki.
To właściwie żadne odkrycie. Kombinezony nosiły już gwiazdy w latach 60. Cekinowe, błyszczące overalle lśniły na największych przyjęciach lata temu. Szczególnie te z głębokim dekoltem i szerokimi spodniami. Studio 54 było miejscem gdzie ilość kombinezonów na metr kwadratowy drastycznie wzrastała.
Trend na overalle utrzymał się na topie jeszcze przez prawie dwie dekady. Później upodobały go sobie amerykańskie mamuśki – pokazywały się w ogrodniczkach i to przez nie kombinezon był postrzegany jako ubranie z zerową dawką seksapilu. Wtedy zaczęto je ubierać dzieciom, więc dorosła kobieta, z obawy żeby nie wyglądać w nich śmiesznie, musiała dać za wygraną. Na szczęście moda to przewrotna dziedzina i to co kiedyś było obśmiewane, niespodziewanie może wrócić na szczyt.
W tym sezonie po znany krój sięgnęli projektanci m.in. Victoria Beckham pokazała wersję z szerokim spodniami, a dżinsowy overall triumfował na wybiegach u Chloe i Stelli McCartney. Jest też bardzo wyluzowany komplet – współczesny strój mechanika na nowo zinterpretował Marc Jacobs.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ! Modne latem – krótkie kombinezony
Kombinezony to potencjalne hity tego sezonu, między innymi dlatego, że ich noszenie jest dziecinnie proste. Ubiera nas od stóp do głów, więc pozostaje tylko dobrać akcesoria, a to zazwyczaj już więcej niż połowa sukcesu, kiedy jest się w biegu.
Wieczorem, kiedy luzacki kombinezon z denimu nam się już znudzi warto pokazać się w wersji bardziej eleganckiej. Takie widzieliśmy na wybiegu u Balmain i Celine. Oczywiście w szlachetnej bieli i pięknie skrojone. W ich przypadku strój na imprezę skompletujesz w czasie niemal rekordowym – są tak eleganckie, że nawet biżuteria jest tu zbędna. To właśnie kolejny powód żeby zostawić uprzedzenia za sobą i spróbować jednak przymierzyć wygodny kombinezon chociażby w Zarze. Gwarantujemy, że zyskasz podwójnie.
1. Mango 269 PLN Kombinezon na szerokich ramiączkach. Wycięcie na plecach, kwadratowy dekolt i dwie kieszenie boczne.
2. Topshop ok. 320 PLN Czerwony kombinezon bez ramiączek
3. Halston Heritage 2.418 PLN Granatowy kombinezon drapowany.
4. Simple 749.90 PLN Kombinezon czarny z asymetryczną górą i falbaną przy dekolcie.
5. H&M 199 PLN Kombinezon bez rękawów z tkaniny o lekkim połysku.
6. Zara 169 PLN – Długi kombinezon, bez rękawów, z dekoltem w serek i odkrytymi plecami, z dzwonowatymi spodniami.