Czy jeden projektant może odmienić to jak ubiera się cały świat? Oczywiście! Christian Dior to idealny przykład, jak wizja zaledwie jednej osoby może wpłynąć na gust i styl tysięcy kobiet na całym świecie i zmienić bieg historii mody.
Projektant urodził sie w Francji, 21 stycznia 1905 roku, w Granville, jako drugi z piątki dzieci. Jego rodzice byli zamożni, ojciec zajmował się biznesem. Kiedy Christian skończył pięć lat, rodzina przeprowadziła się do Paryża. Miejsce urodzenia odwiedzali jednak w czasie wakacji. Rodzice Christiana chcieli żeby został dyplomatą, on jednak był zakochany w sztuce i marzył żeby zostać artystą. Żeby zarobić, sprzedawał swoje modowe szkice. Kiedy skończył 23 lata, opuścił szkołę. Wtedy tata podarował mu w prezencie małą galerię sztuki. Niestety, szczęście nie trwało długo. Rodzice Diora zbankrutowali w wielkim kryzysie i Christian musiał zamknąć swoją galerię. Wkrótce po tym zmarła też jego matka. Mroczny okres w jego życiu skończył się w 1937 roku. Dior zaczął wtedy pracę u projektanta Roberta Piquet’a. Stworzył dla niego aż trzy kolekcje i właśnie tam zdobył umiejętności, które przydadzą mu się za kilka lat, kiedy zacznie projektować pod własnym nazwiskiem. Estetyka Piquet’a bardzo wpłynęła na Christiana. Czyste linie, elegancja i klasa, tak brzmiały zasady stylu francuskiej marki.
Kolejny cios przyszedł kiedy Dior został wezwany do wojska, musiał przerwać pracę u słynnego projektanta. Na szczęście już w 1942 roku wrócił do Paryża. Tym razem znalazł zajęcie w innym domu mody. Posadę zaproponował mu Lucien Lelong. Aż do końca drugiej wojny światowej, Christan Dior i Pierre Balmain razem tworzyli kolekcje dla francuskiego domu mody. W końcu poczuł, że ma możliwość pracy pod własnym nazwiskiem. Pieniądze na rozwój dał mu Marcel Boussac, magnat i producent przemysłu bawełny. Oficjalnie dom mody Dior powstał 8 grudnia 1946, ale pierwszy pokaz odbył się w lutym. Kolekcja pod nazwą Corolle (płatki kwiatów) została przyjęta bardzo ciepło, jednak nikt z nas nie pamięta jej pod tą nazwą. Slynna redaktor naczelna Harpers Bazaar Carmel Snow. Kolekcję luksusowych sukien, z szerokimi spódnicami nazwała w swoim artykule “New Look”.