Cześć! Bardzo fajny ten nowy moduł do pytań! Od razu korzystam 🙂
Jak wiadomo sezon ślubno, komunijno, imprezowy zaczyna się pełną parą. Potrzebuję kupić garnitur głównie na lato, ale który mógłbym używać przez cały rok. Jestem stosunkowo wysoki (około 190cm), smukłej sylwetki (niestety brak czasu na siłkę), szczupły. Chciałbym poprosić o ogólne porady na co zwracać uwagę, gdzie szukać, jakiego koloru/tkaniny szukać itp. jestem kompletnym laikiem.Z góry bardzo dziękuje! alek
Cześć Alek,
fajnie, że facet trafił do nas 🙂
Rzeczywiście kupno garnituru to nie jest łatwa sprawa. Można by o tym napisać całe wypracowanie – w skrócie najważniejsze wskazówki.
O tym jak się prezentujesz w garniturze decyduje krój, kolor i materiał.
Bardzo ważne żeby garnitur dobrze leżał – absolutnie nie może być za duży, wtedy w nim toniesz i wyglądasz po prostu źle. Za mały też nie może być, bo będziesz wyglądał jak byś chciał wcisnąć się garnitur sprzed lat.
Spodnie powinny być proste w kant – bez mankietu (to był trend w latach 80). Nie powinny falować się na dole – wtedy są za długie. Marynarka – najlepiej jednorzędowa – górny guzik nosisz zamknięty. Długość marynarki do pośladków. Kluczowe jest dobre dopasowanie w ramionach, rękaw powinien się kończyć przy nadgarstku – tak żeby nie był za długi a mankiet koszuli mógł wystawać na centymetr. Najlepszy krój do twojej sylwetki będzie dopasowany – typu slim fit.
Uniwersalny kolor to granat. Będzie idealny na wszystkie uroczystości, ale będzie też świetny na spotkania biznesowe. Alternatywnie może być ciemno szary. Lepiej trzymać się z daleka od brązowego garnituru – zazwyczaj nie prezentuje się dobrze i nie nadaje się do pracy.
Jeśli chcesz mieć garnitur nie na jeden sezon a na kilka lat to najlepszy będzie z wysokojakościowej wełny. Taki garnitur nawet po kilku praniach wygląda świetnie.Nie pocisz się w nim jak w syntetykach, więc na lato jak znalazł. Są też garnitury z elanowełny (wełny z domieszką sztucznej tkaniny na przykład poliester). Taki garnitur będzie cenowo tańszy ale niestety jakościowo odczuwalnie gorszy. Na lato fajne są garnitury z lnu, bardzo popularne we Włoszech. W takim garniturze możesz chodzić tylko latem.
Kupno garnituru zależy też od budżetu. Ekskluzywna będzie wersja „be spoke” – indywidualnie szyty na miarę. Na takie cudo trzeba poświęcić co najmniej 50 godzin ręcznej pracy i 3 miesiące czasu. Żeby perfekcyjny uszyć garnitur krawiec bierze 27 różnych miar klienta. Niezbyt tania, ale długotrwała inwestycja.
Dużo sklepów, jak na przykład Vistula, proponuje klientom dopasowanie gotowego garnituru do sylwetki. Jest to super rozwiązanie, bo mało kiedy garnitur z wieszaka pasuje idealnie. Takie dopasowanie robi ogromną różnice.
Jeżeli szukasz wersji low-budget nie ma co panikować, w sieciówkach można kupić teraz bardzo przyzwoite garnitury. Zara ma świetne kroje slim-fit dopasowane do sylwetki. Można też poszukać w outletach jak TK Maxx – z odrobiną szczęścia można wyszperać perełkę. Jeśli kupisz garnitur z wieszaka i widzisz, że nie pasuje do końca możesz zanieść go do krawca. Za niewielkie pieniądze można dobrze dopasować garnitur, na przykład skrócić spodnie albo rękawy marynarki.
Co do reszty stylizacji, potrzebujesz pasek, buty i koszulę – opcjonalnie krawat i poszetkę.
Najlepsza koszula – zawszę będzie biała, wygląda najszykowniej. Zwróć tylko uwagę, żeby nie prześwitywała. Przy szczupłej sylwetce postaw też na dopasowany krój slim.
Pasek i buty klasycznie czarne. Buty najlepiej z szytą, skórzaną podeszwą. Gruba gumowa podeszwa szybko wygląda tandetnie. Warto zainwestować i kupić buty z prawdziwej skóry. Złe buty i pasek zepsują całą stylizacje – nawet przy najlepszym garniturze.
Dużo osób zapomina o poszetce a ona naprawdę dodaje szyku, nawet jeśli rezygnujesz z krawata – warto ją mieć. Kolor poszetki dobierasz do koloru koszuli albo krawatu!